Popełniłam sukienkę wg wykrojo Papavero. Do niedawna brałam rozmiar 40 i był ok, tym razem rozmiar czterdzieści okazał się bardzo dużą czterdziechą. I sukienka choć ładna i dobrze uszyta (tak, jestem zadowolona), to niestety jest na mnie sporo za luźna. Jestem zła bo lubię tego typu kołnierze.
Zdjęcia będą może jutro. Dzisiaj nie mam siły ruszyć się z krzesła, a tym bardziej rozebrać manekina z koszuli, bryczesów i fraka by ubrać na niego sukienkę.
Brak komentarzy:
Prześlij komentarz