Pokazywanie postów oznaczonych etykietą na tkaninie. Pokaż wszystkie posty
Pokazywanie postów oznaczonych etykietą na tkaninie. Pokaż wszystkie posty

sobota, 6 lipca 2013

Radosna twórczość w trakcie migreny

Mam piekielne bóle głowy od kilku dni. Drażni mnie hałas, rozmowy, intensywne zapachu, światło i słońce. Upał i zimno. Zasadniczo wszystko mi działa na nerwy i nasila ból głowy. Kto kiedykolwiek miał migrenę ten wie jakie to fatalne samopoczucie, gdy żołądek wywraca się na lewą stronę, oczy chcą wypaść, a każdy ruch to katorga.

Dzisiaj z rana czułam się nieco lepiej, głowa bolała mniej więc wzięłam się za pranie kanapy. Intensywny zapach płynu do czyszczenia obić nasilił objawy. Byłam wściekła, bo oprócz odrobiny pracy zawodowej to nic w tym tygodniu nie popchnęłam, nic takiego dla siebie. No oprócz dwóch przyzwoitych treningów.  Ale to na początku tygodnia.

Postanowiłam zawalczyć z bólem głowy. Przygotowałam szablon i wyrysowałam flamastrem kontury. Już nie raz tak ozdabiałam stare koszulki. Jednak tym razem postanowiłam zaszaleć z pastelami do tkanin. Efekty mojej radosnej twórczości poniżej.

Tak to prawie że ja na moim szalonym koniu, z tą różnicą że chwilowo nie jestem ruda a bardziej bakłażanowa (BTW od wilgotnych włosów zafarbowało mi oparcie fotela - też wypadałoby wyprać). Nie mam tez zielonych bryczesów, ale koszulka jaskrawozielona to jak najbardziej w moim stylu. Oficerki mam czarno-brązowe a nie tylko brązowe. Konina ma dłuższy ogon ale tak samo zadziorną grzywkę no i jest tak samo zadowolona skacząc przez przeszkody. A no i drążki, nie mamy tu w stajni takich biało-niebieskich drągów. Mamy tylko jednolicie białe.

Lepsze zdjęcia wkrótce, jak uruchomię aparat. Na obfocenie czeka również kwiatkowa sukienka z kontrafałdami.

Miłego weekendowania, idę umierać dalej.