czwartek, 18 lipca 2013

Jak to się frak sprawuje - przypadki użycia

Wczorajszy dzień miał ambitny grafik. Wieczorem miałam skończyć ostatnią sukienkę z cyklu pasteli. Doszycie dołu i wszycie zamka mi pozostało, jednak stwierdziłam, że wokół dekoltu i "rękawków" wykończę lamówką atłasową w kolorze żółtym by korelowała z żółtym dołem. A lamówki takiej nie mam.

Dostałam natomiast dysk ze zdjęciami z Pikniku Kawaleryjskiego który sędziowałam w czerwcu. Okazało się, że taka ilość zdjęć nie ma szans zmieścić się na dysku laptoka ani na dysku zewnętrznym. Postanowiłam zrobić porządki na dyskach które zajęły mi tylko 4 godziny :) ale odzyskałam prawie 80 GB pojemności. Przy okazji znalazłam kilka ciekawych rzeczy :) ale nie o tym chciałam. ktoś kiedyś pytał jak się frak sprawuje. Więc sprawuje się wyśmienicie. Dobrze się układa, nie krępuje ruchów. Jestem zadowolona :)

Poniżej kilka zdjęć z sesji dla Towarzystwa Ubezpieczeń Wzajemnych "TUW", które było sponsorem Imprezy Wiosennej w Kożuchowskim Młynie.

Przemarsz na miejsce sesji

Nora z pewną dozą nieśmiałości pozuje przy roll-up'ie

Jeden z popisowych numerów w wykonaniu mojego konia

Udajemy, że roll-up wcale nie jest straszny i że wcale nie chcę byśmy do niego podeszły

Pozowanie przy reklamie zaczyna nam się podobać

Nornica na totalnym luzie pozuje. Nawet uszka nastawiła co by dodac sobie uroku



Brak komentarzy:

Prześlij komentarz