Żółcie już były to teraz wróćmy do kontrafałd. Sukienka której zdjęcia poniżej była prezentowana
tutaj. Zrobiła furorę gdziekolwiek ją zaprezentowałam. Nie ukrywam też, że niejedna kobieta się obejrzała za mną gdy zasuwałam w tej sukienki przez centrum handlowe.
Sukienka stanowiła też wdzianko kuriera przesyłek ślubnych. Ubrana w nią dostarczyłam prezent i kwiaty na prośbę koleżanki która mieszka daleko daleko w obcym kraju, a jej przyjaciółka w Warszawie wychodziła za mąż.
Sukienka przyjemna w noszeniu z racji grubszej bawełny z której jest uszyta. Krój mi idealnie pasuje, a kontrafałdy i długość są po prostu wzorowe.
Niektórzy zwrócili uwagę,że nie widać fikuśnego cięcia, które ginie we wzorze tkaniny. Nie przejmuję się tym zupełnie bo nie o to chodziło. Uszyłam sukienkę z tego wykroju z tej tkaniny bo nie byłam do tej tkaniny przekonana. Stwierdziłam,że wyjdzie co wyjdzie a okazało się, że ten krój wydobył urodę tkaniny, albo tkanina urok tego kroju.
|
Kwiecista sukienka z kontrafałdami en face |
|
A tu kwiecista z półprofilu |
|
Bambusik na brzuszki i kokardka dla urozmaicenia wzorzystej sukienki |
|
Odszycie |
|
Tył sukienki. Zwyczajny, ale dobrze dopasowany dzięki pionowym zakładkom |
Piękna jest:] tkanina ładna i ta kokarda świetnie do siebie pasują:]
OdpowiedzUsuńDziękuję :) cieszę się bardzo,że podoba Ci się ta sukienka.
UsuńBardzo podoba mi się jak szyjesz - widać, że to Twoja pasja, ze sprawia Ci to przyjemność :) Sukieneczka przeurocza, dziewczęca i subtelna - z przyjemnością bym ją ubrała :)
OdpowiedzUsuńDziękuję Sus, to wielka nobilitacja usłyszeć takie miłe słowa od Ciebie.
UsuńŚliczna! ! ! :) Widziałam ten wykrój na papavero, ale coś mnie nie przekonał! Ale teraz już wiem , że chciałabym taką w swojej garderobie! Dziękuję za inspirację :) Szyję właśnie inną sukienkę z papavero i też będę miała podobny problem z dekoltem! Za małe wycięcie! Trzeba o tym pamiętać przy następnej ! Pozdrawiam,
OdpowiedzUsuńJagoda