Już jutro jest szansa na coś nowego :) naszyłam jakiś czas temu sukieneczek, jakoś się jednak nie mogłam zebrać do fotografowania. Dziś dokonałam tego heroicznego czynu, baa nawet nakręciłam film z szycia kolejnej sukienki. Także mam sporo materiału na najbliższe notki.
Dziś tylko zajawka w postaci powyższego a jutro samo gęste. Będzie asymetryczna baskinka. Princeska w kratkę i własna konstrukcja. Aaa i tunika z papavero, bo przecież wisi i patrzy na mnie. Będzie starty lakier z paznokci, krew z palców pokłutych szpilkami, łzy złości gdy się okazało, że pewien klin wymaga solidnej zapitki i klina dnia następnego.
Oddalam się spać, by jutro zebrać siły na pełną energii noteczkę.
Brak komentarzy:
Prześlij komentarz