czwartek, 14 listopada 2013

Annowa sukienka - wykrój idealny

Od bardzo dawna szukałam wykroju który będzie uniwersalny. W zależności od tego z jakiej tkaniny zostanie uszyta sukienka, będzie to albo elegancka kreacja, albo ciuch na imprezkę ze znajomymi albo wygodna sukienka w której można wyskoczyć po zakupy.

Wybrałam się do empiku by przejrzeć Burdę klasyka i zobaczyłam Anna moda na szycie numer 3/2013. Po nie do końca udanych próbach o których było tutaj, nie byłam przekonana do tego magazynu. Ale było w nim kilka wykrojów które zwróciły moją uwagę. Postanowiłam zaryzykować i kupiłam Annę. Leżała dwa dni na stole nim znalazłam czas by ją na spokojnie przejrzeć.

Znalazłam model nr 44. Prosta sukieneczka, która może być cekinowa albo klasyczna mała czarna. Uszyłam rozmiar 38 chociaż mogłoby wynikać, że będzie na mnie za mały, ale jednak nie. Nauczona poprzednim wykrojem z Anny, nieco ryzykowałam ale postanowiłam zaszaleć i spróbować. Chciałam mieć sukienkę o takim prostym kroju. A że ostatnio nabyłam nieco kratkowych tkanin...

Nie chciałam ryzykować niewypału na którejś z moich ślicznych kratek więc wyciągnęłam tkaninę, której byłoby mi najmniej żal. To prawdopodobnie jakaś wiskoza, ale nie mam pewności. Grunt, że miękko się układa, przyjemnie się szyje i daje pogląd co i jak z tym wykrojem będzie.

Sukienkę szyłosię dośc szybko. Zszyłam zaszewki na biuście, zaszewki tyłu. Przygotowałam odszycia podklejając je flizeliną. Zszyłam szwy ramion. Potem doszyłam odszycia. Przewróciłam sukienkę na prawą stronę. Zszyłam boki. Wszyłam zamek. Podwinęłam sukienkę i bach! Jest!

Przymierzyłam sukienkę nie spodziewając się zbyt wiele. A tu totalna niespodzianka! Sukienka świetnie leży. Dobrze się układa. łatwo da się ją modelować poprzez pogłębienie zaszewek z tyłu lub dodając zaszewki przodu. Można do niej zmontować też rękawki.

Profilem
Sukienkę można uszyć ze sztywniejszej tkaniny i tez będzie to bardzo ciekawy model, chociaż chyba takie dobrze układające się tkaniny to przeznaczenie tego wykroju.

Plecy manekina odziane w kiecę
Model mogę polecić każdej nawet najbardziej początkującej krawcowej. Myślę, że każda kobieta poczuje się dobrze w tym modelu. Ukryje niewielki brzuszek, a do tego daje wiele możliwości zmian.
Tył - zamek nie zapięty do końca
Następnym razem szyjąc z tego wykroju zmienię dwie rzeczy. Zwężę wykrój w ramionach bo jest na mnie ciut za szeroki. I zmienię rodzaj dekoltu. Może zrobię go półokragły i dodam łezkę z guziczkiem? A może głębokie rozcięcie?

Sukienka wyglądałaby też interesująco z półokrągłym dekoltem i kołnierzykiem.

Przód i łódkowy dekolt
Odszycia wg anny były tylko wokół dekoltu. Ja zmontowałam sobie również odszycie dla podkrojów pach. Tkaniny z których miałam w planie szyć tą sukienkę, nie układałyby się dobrze bez tego odszycia. Zresztą łatwo popsuć sukienkę nieumiejętnie wszywając lamówkę. Zresztą co ja tu bedę gadać. Nie mam fazy ostatnio na lamówki, a nie miałam dostatecznie dużo tkaniny w brązowe maziaje, by przygotować lamówkę ze skosa. Więc pozostało zrobić odszycie.

Odszycie podkroju szyi i pach
Następnego dnia po uszyciu próbnym wyciągnęłam kraciastą tkaninę, z której popełniłam ten sam model. Śpieszyłam się z szyciem bo chciałam wyskoczyć w miasto w tej sukience. I udało się, ale o tym za jakiś czas!

Brak komentarzy:

Prześlij komentarz