środa, 19 lutego 2014

Klątwa szyfonowa


Napaliłam się na tą sukienkę jeszcze w zeszłym roku ale wciąż mi się nie składało by się zabrać za wykrój. Kilka dni temu popełniłam ją w przerwie między żółta sukienką z poprzedniego postu, a sukienką z szyfonu która męczę od roku.

Jestem piękna z cieniowanej bawełny
Kto jest w temacie ten wie, a kto nie jest ten się zaraz dowie, że sukienka szyfonowa to istny kataklizm. A jakby tego było mało to jest z nią związana klątwa. Co się za nią zabiorę to coś się partoli.

Szyjąc ta sukienkę pomyślałam o sukience szyfonowej w kontekście wykorzystania góry tej sukienki do szyfonowej. Bo góra tej sukienki z bawełny w zawijaski jest bardzo ciekawa.

Trochę nieśmiało, z profilu
Szyłam ją z wykroju w burdzie oczywiście, ale była to rozmiarówka dla kobiet niskich. Pierwszy raz szyłam w tej rozmiarówki i teraz już wiem, że to nie dla mnie. Niby nie jestem wysoka jak brzoza (bez podtekstów polityczno-katastroficznych), ale sukienka jest ewidentnie na mnie za mała! Wiedziałam to już na etapie zszycia górnej części. Niby wszystko powinno pasować, ale biust to mi się w te cosia nie zmieści. Próbowałam potem kombinować z częścią poniżej, ale i tak było po ptokach. Za mała i koniec!

Stanęło na tym, że uszyję tą sukienkę skoro już wszystko skrojone, bo model jest super, a potem znajdę sukience nowy dom.
Zaszalejmy! Pokażę twoje plecy!

Model jest łatwy do uszycia. Górę sukienki skroiłam podwójnie dzięki temu nie widać szwów, nic nie uwiera. Szelki do wiązania sukienki są dobrze wyprofilowane i z dekoltu nic nie wypadnie. Krój jest ciekawy, idealny na lato.

Zamiast serca - pokrętło.
Gdyby ktoś chciał dać dom tej sukience, proszę o kontakt - email.

Wymiary sukienki:
Rozmiar: S/M
Biust: około 90 cm
Talia: 74 cm
Biodra: 88 cm
Długość od talii: 49 cm

2 komentarze: